Na ostatnią w tym roku Skandię wybraliśmy się do Kwidzyna w 9-cio osobowym składzie. Pogoda jak marzenie aż się chciało poszaleć rowerem po leśnych ścieżkach. Jeszcze nie wyjechaliśmy z Pasłęka, a Bartek już musiał szukać zapasowej dętki, ale ,,najlepsze'' miało dopiero przyjść Emotikon wink Rowery zapakowane i wyjazd z naszego miasteczka o godz. 7.30. Dotarliśmy około 9.00 no i jak to często bywa musieliśmy czekać na nasz wóz techniczny czyli ,,żółtą łódź podwodną'' z jej kapitanem Marcinem. Miejsce czekało i nawet chłopaki z Elbląga chcieli się tam ulokować, ale Mario (KM Bike) się przestraszył i zaparkował obok Emotikon wink Po odebraniu pakietów krótka rozgrzewka i do sektorów. Jak zawsze ścisk. Krzysiek w 7 sektorze (medio), Adrian w 11 (mini) a reszta paczki w ,,najszybszym'' 12 (też mini).
Czytaj więcej...