W sobotę do Szpęgawska, niedaleko Starogardu Gdańskiego, na VI MTB Maraton Kociewie Szlakiem pojechała Zuzia. W drodze na miejsce wyścigu pogoda była lekko niepokojąca, ale wszystko na szczęście przeszło bokiem... Organizacja samego miejsca startu, małego miasteczka zawodów oraz biura to pierwsza klasa!
Znalazł się nawet serwis rowerowy, który jeszcze przed wyścigiem zdążył wyregulować przednią przerzutkę w rowerze, inaczej mogło być różnie.
Czytaj więcej...
Pierwszy raz wybrałem się na trzydniową „etapówkę” do Ochotnicy Dolnej i to było NIEZAPOMNIANE przeżycie.
Dystans FUN jak dla mnie był wyzwaniem. Tu dopiero poczułem jazdę po górach. Sztywne, długie podjazdy i strome długie zjazdy po luźnych kamieniach, korzeniach i korytach wypłukanych przez strumienie niedawnych ulew, to wszystko sprawiło, że trzeba było w Gorcach zostawić sporo zdrowia, żeby dojechać do mety. Każdy kolejny etap, to większe wyzwanie i z każdym etapem mniej ludzi na starcie. Dystans FUN zaczynało 76 osób, a ukończyło 51.
Etap I długości 37 km i z przewyższeniami ponad 1600 metrów z podjazdem pod szczyt Koziarz, etap II długości 42 km i przewyższeniami 1800 metrów z podjazdem pod Gorc,
(na dystansie PRO był jeszcze tego dnia podjazd pod szczyt Magurki) i etap III długości 56 km i przewyższeniami prawie 2200 metrów z podjazdem pod szczyt Lubań.
Czytaj więcej...